Dzieci i elektronika
Urządzenia elektroniczne ciągle są unowocześniane, przybywa ich w naszym życiu. Są przeznaczone dla ludzi, ułatwiają nam życie, ale trzeba uważać, by go nie zdominowały. Zarówno telewizja, komputery, jak i tablety mogą służyć rozwojowi, o ile przekazywane przez nie treści są dostosowane do wieku, pochodzą ze sprawdzonych, bezpiecznych źródeł. Zbyt wczesne i intensywne korzystanie z mediów elektronicznych ma niekorzystny wpływ na rozwój poznawczy i emocjonalny dzieci. Pierwsze lata życia dziecka to czas bardzo szybkiego rozwoju układu nerwowego. Aby przebiegał bez zakłóceń, konieczne jest, by docierały do niego doświadczenia pochodzące z różnych zmysłów. Ograniczenie dopływu informacji do jednego źródła wpływa niekorzystnie na kształtowanie się połączeń neuronowych. Konieczne jest także obcowanie z ludźmi.
Jak wskazują badania zawarte w raporcie „Korzystanie z urządzeń mobilnych przez małe dzieci w Polsce” (Millward Brown Poland dla FDN, 2015):ponad 40 % rocznych i dwuletnich dzieci w Polsce korzysta z tabletów lub smartfonów, wśród nich niemal co trzecie korzysta z urządzeń mobilnych codziennie lubprawie codziennie;60% rodziców, którzy udostępniają dzieciom tablet lub smartfon, robi to, żeby zająć się swoimi sprawami, co czwarty po to, żeby dziecko zjadło posiłek, 18 % –żeby dziecko zasnęło.
Coraz częściej tablet jest prezentem dla coraz młodszych dzieci, a producenci prześcigają się w dostosowywaniu ich dla najmłodszych użytkowników. Również coraz częściej małe dzieci mają telewizor w swoim pokoju. Niestety może mieć to zgubny wpływ na zdrowie i rozwój dzieci.
Tablety mogą powodować zachowania, które są podobne do obserwowanych w autyzmie. Opóźniają rozwój mowy i zaburzają relacje społeczne. Aby nauczyć się mówić dziecko potrzebuje żywej osoby, nie tylko jej słucha, ale także obserwuje mimikę, układ ust, a przede wszystkim wchodzi z nią w kontaktemocjonalny, uczy się odczytywania stanów emocjonalnych, wchodzi w interakcje społeczne, tego nie jest w stanie zastąpić tablet.
Pierwszy rok życia dziecka to czas intensywnego rozwoju wzroku. Aby przebiegał on prawidłowo, dziecko musi patrzeć daleko i blisko na zróżnicowane obiekty, wpatrywanie się w ekran powoduje problemy z patrzeniem przestrzennym. Często prowadzi również do wysuszenia oka, gdyż nie mrugamy tak często jak należy, więc go nie nawilżamy, powoduje też problemy ze wzrokiem.
Wbrew pozorom elektronika nie uczy koncentracji uwagi. Kolorowe ruchome obiekty przyciągają uwagę dziecka, które nie ma jeszcze rozwiniętej podzielności uwagi, ale jego układ neurologiczny nie jest w stanie przyjąć takiej ilości bodźców. Elektronika wywołuje natomiast pobudzenie psychoruchowe, wzmożoną wrażliwość na bodźce, nerwowość, zaburzenia koncentracji oraz drażliwość, wzmożoną agresję, zaburzenia snu, a także uzależnienie.
Pamiętajmy o tym, że ekrany sprzętów elektronicznych powodują pobudzenie, więc używanie ich jako usypiaczy mija się z celem, dużo lepiej podziała kołysanka albo opowiedziana lub przeczytana bajka.
Bardzo ważne jest także, aby rodzice dawali dzieciom odpowiedni przykład, bo dzieci uczą się obserwując i naśladując dorosłych. Trudno oczekiwać od dziecka ograniczenia korzystania z komputera czy tabletu, jeżeli rodzice nie rozstają się z urządzeniami elektronicznymi.
Jeżeli rodzice dbają o to by spędzić trochę czasu w ciągu dnia na świeżym powietrzu, by znaleźć chwilę na czytanie książki, rozmowę, zabawę, wspólnie z dziećmi, to dzieci przejmują nawyki od rodziców.
Pamiętajmy o tym, że gdy dzieci korzystają z komputera, tabletu, należy zwracać uwagę, czym się zajmują, w jakie gry grają, co robią w Internecie, z kim się kontaktują. Trzeba nauczyć dziecko ostrożności, nieujawniania swoich danych osobowych, niepodawania adresu zamieszkania, szkoły, numeru telefonu itd.Dbajmy o to, by korzystać ze sprzętów elektronicznych mądrze i tego uczyć dzieci, a wtedy nie będą one zagrożeniem dla rozwoju dziecka i źródłem problemów.
Opracowanie: Anna Szewczyk, Monika Owczarek